Nie ma nic piękniejszego na świecie, niż uśmiech na twarzy dziecka.

Wiedzą o tym dobrze przedstawiciele B&P Engineering, którzy w przeddzień mikołajkowego święta odwiedzili podopiecznych Domu Dziecka w Przeworsku. Nie była to jednak zwykła wizyta, gdyż w trakcie spotkania z dziećmi pracownicy naszej firmy przekazali ich placówce telewizor oraz komputery.

Wizyta w przeworskiej placówce wychowawczej miała niezwykle miły przebieg. Po serdecznym powitaniu dzieci zaprezentowały swoje umiejętności recytatorskie i wokalne. Następnie obdarowały gości upominkami, przygotowanymi własnoręcznie. – My oczywiście nie mogliśmy być gorsi – mówi Marcin Rykała – W rewanżu przekazaliśmy dzieciom telewizor do świetlicy oraz 4 komputery. Radość dzieciaków, jak też ich opiekunów nie miała granic. Ale to nie był koniec niespodzianek, jakie przygotowaliśmy dla naszych małych przyjaciół. W dalszej fazie spotkania wychowawczynie z przeworskiej placówki opowiedziały nam o problemach, z jakimi zmagają się każdego dnia, jak też oczekiwaniach i potrzebach ich podopiecznych. Obiecaliśmy wsparcie i na pewno dotrzymamy słowa.

Natychmiastowa reakcja…

Wizyta naszych przedstawicieli w Domu Dziecka odbiła się szerokim echem w firmie. Już następnego dnia zainicjowano akcję charytatywną wśród pracowników, której celem jest niesienie pomocy dzieciom z przeworskiej placówki wychowawczej.
         – Potrzeby tego ośrodka są ogromne, a budżet bardzo skromny – mówi Marcin Rykała – Stąd pomysł, aby zaprosić pracowników naszej firmy do akcji, która miałaby na celu zebranie potrzebnych artykułów właśnie dla przeworskiej placówki. Obecnie mieszka tam 12 dzieci. Najmłodsze z nich ma 3 lata, najstarszy wychowanek ukończył 20 rok życia. W najbliższym czasie placówka przyjmie kolejnych 2 podopiecznych. Zapewne niewielu z nas wie, że miesięczna stawka przeznaczona na zakup odzieży dla przebywających tam dzieci wynosi zaledwie 80 złotych. Poza ubraniami potrzebne są również artykuły chemiczne i środki czystości, które w ośrodku zużywane są w ilości niemal hurtowej ilości, jak też artykuły gospodarstwa domowego oraz książki i lektury.

            - Czy musimy wydawać przed świętami nasze ostatnie pieniądze na Dom Dziecka – pyta retorycznie Natalia Witek - Oczywiście, że nie. Ale gdyby każdy z nas dołożył jedną małą cegiełkę, udałoby nam się zebrać naprawdę sporo! Jesteś w stanie kupić jedną książkę? Świetnie! Masz w domu nieużywaną suszarkę do prania?

Możesz w końcu zrobić z nią porządek przed świętami. Uwielbiasz zakupy? Wybierz jednego podopiecznego i zabaw się w jego stylistę. Opcji jest naprawdę dużo, wystarczy tylko odrobina chęci! Jeśli jesteś chętny wziąć udział w takiej akcji – zgłoś się do sekretariatu, zadeklaruj rzecz, którą jesteś w stanie zakupić lub przynieść ze swojego domu, bądź wpłać dowolny datek, nawet symboliczny. Jestem przekonana, że możemy wnieść odrobinę radości i nadziei w życie tych małych, niczemu niewinnych istotek. Razem możemy sprawić, że te święta będą jak z reklamy – magicznym czasem spełniania życzeń.